Strona główna > Press > Kolejny wygrywający ruch | Sytuacja w regionie wpływa na sprzedaży spółki "Sopharma". Ognian Donew jednak wierzy, że jest lekarstwo na ten problem

Kolejny wygrywający ruch | Sytuacja w regionie wpływa na sprzedaży spółki "Sopharma". Ognian Donew jednak wierzy, że jest lekarstwo na ten problem

1 Wrzesień 2016

Najmocniej wpływowi przedsiębiorcy - Ognian Donew

Biuro pana Ogniana Donewa znajduje się na 17-tym piętrze jednej z wieży spółki Sopharma Business Towers . Ambitny kompleks biurowy, który kosztował, co najmniej, 50 milionów dolarów euro, został zbudowany i oddany do użytku podczas stagnacji, gdy rynek nieruchomości szedł w dół, jest jednym z wielu dowodów tego, że 58-letni przedsiębiorca jest w stanie przekształcić w gotówce prawie wszystko, czego się dotknie. 

Donev

Historia działalności pana Donewa jest długa i przechodzi przez projekty w różnego rodzaju niszach rynkowych, od gier wideo i zabawek przez handel metalem do inwestycji w akcje i media. Ale jego wielki biznes – to, co jest jednym z największych pracodawców i największych spółek publicznych w Bułgarii - to firma farmaceutyczna Sopharma. Wokół niej panu Donewowi udało się zbudować biznes z rocznym obrotem 875 milionów lewów, co przydziela mu miejsce wśród najbardziej wpływowych bułgarskich przedsiębiorców. Farmaceutyka jest sektor antycykliczny, który jest uważany za odporny na kryzys. Stało się to w pełni prawdą i dla spółki Sopharma, którą pan Donew sprywatyzował około 2000 r., a następnie zaczął przekształcać ją w maszynę do tworzenia pieniędzy, zakupując innych producentów leków i zdobywając stabilną pozycję w obrocie medykamentami. W 2009 roku, podczas gdy gospodarka Bułgarii skurczyła się o prawie 6%, skonsolidowane przychody spółki Sopharma wzrosły o 11%. Rok później, obrót wzrósł o kolejne 19% do 600 milionów lewów. Ekspansja farmaceutycznej firmy kontynuowała i w kolejnych latach. W ostatnich miesiącach Sopharma jednak daje wskazówki spowolnienia tempu. Powód - problemy polityczne i gospodarcze w regionie, w którym Sopharma realizuje znaczną część swojego eksportu. Rosja i Ukraina to dwa największe zagraniczne rynki spółki Sopharma, co wyjaśnia dlaczego niestabilność w Rosji i kryzys polityczny i gospodarczy na Ukrainie mają negatywny wpływ na całkowitej sprzedaży firmy. W skonsolidowanym sprawozdaniu Sopharmy za pierwszy kwartał 2016 roku zostały przedstawione przychody w wysokości 216 milionów lewów, co stanowi około 2,6 procent mniej niż za analogiczny okres ubiegłego roku. Oprócz tego, Sopharma ogłosiła 10% spadku przychodów za połowę roku, głównie z powodu spadku sprzedaży za granicą. Ale wydarzenia w Rosji i na Ukrainie to tylko część problemu. Sopharma sprzedaje leki na olbrzymich rynkach, takich jak Turcja, gdzie sytuacja jest znacznie skomplikowana po próbie zamachu w lipcu. „Sytuacja w Europie i na świecie w tej chwili jest skomplikowana - mówi pan Ognian Donew. - Kryzysy następują jeden za drugim, począwszy od kryzysu długów w Europie - Grecja, Portugalia, Włochy. Z drugiej strony, ostatnie wydarzenia w sąsiedniej Turcji, niezdolność innych naszych sąsiadów – Serbów, jak i Macedończyków, zreformować swoje gospodarki, tak samo ciężka sytuacja ekonomiczna dotyczącą Ukrainy i Rosji - wszystko to nas otacza i trzeba być bardzo ostrożnym ze względu na rzeczywistą sytuację”.

Sytuacja na niektórych kluczowych rynkach zagranicznych doprowadzi do pytania, jakie środki mogła by podjąć Sopharma. Główny udziałowiec powiedział, że prognozowanie jest ciężka i niepewną rzeczą. “Nasza zależność od rynków na Wschodzie zawsze była dość poważna - mówi Ognian Donew. - Planować coś w tej sytuacji niepewności nie jest możliwe. Jest to samo, jak wieczny spór z bankami – gdyby one mogły przewidywać kursy walut na Ukrainie i w Rosji, to i ja byłbym w stanie przewidzieć rozwój tamtejszych rynków. One mówią, że kursy wymiany niemożliwie przewidywać. To przepraszam, jak na podstawie takich danych ja bym mógł przewidzieć sprzedaży na Ukrainie iw Rosji?" Sam pan Donew nie wykazuje żadnych oznak, że te wstrząsy martwią go poważnie. Mimo, że większość produkcji Sopharmy realizowana jest za granicą, przychody ze sprzedaży produktów stanowią mniej niż 30% rocznego obrotu spółki centralnej, czyli 247 milionów lewów w 2015 r. Główna pozycja w rachunku przychodów Sopharmy jest handel lekami, generujący 628 milionów lewów rocznie, z czego ponad 70% pochodzi z bułgarskiego rynku. Co pozwala panu Donewowi złagodzić spadek zagranicznych sprzedaży tak, aby nie wpływał na finanse Sopharmy. "Skompensowanie spadek w jednym kraju przychodami z drugiego jest możliwie i bardzo się cieszę, że do tej pory nie pozwoliliśmy, aby zysk operacyjny spółki spadł, niezależnie od problemów związanych ze sprzedażą – mówi on. – Wręcz przeciwnie, za pomocą wewnątrzfirmowych działań udaje się nam nie tylko utrzymywać osiągnięty poziom rentowności, ale nawet po trochu go podnosić".

Zdaje się, że na razie inwestorzy również nie tak mocnie reagują na wiadomości o zmniejszonej sprzedaży. Akcjami spółki Sopharma w połowie sierpnia handluje się w cenie około 2,78 lewów, co wyznacza minimalną zmianę wzwyż w porównaniu do początku roku. Akcje spółki Sopharma Trading, która jest również przedsiębiorstwem publicznym, osiągnęły wzrost o 0,5% w tym samym okresie. Tymczasem Zarząd spółki Sopharma postanowił dokonać pewnych innych ruchów strategicznych - jak np. sprzedać swoje udziały w serbskim producencie leków Ivanchich and Sons, których posiadano przez nas nieco ponad 50%. Transakcję, której cena nie została ogłoszona, Ognian Donew opisuje jako "dobrą ofertą, w ramach której wspólnie z partnerami w Serbii podjęliśmy jednomyślną decyzję o sprzedaży".

Donew jest jednak przekonany, że nie ma żadnych planów, aby opuścić rynek serbski. Sopharma Trading pozostaje tam jako handlowiec, plus ku temu wiosną Sopharma była pośród firm, które wyraziły zainteresowanie udziałem w prywatyzacji spółki Galenika (Serbskiego producenta leków). Na bezpośrednie pytanie, czy planuje rozszerzyć swoją obecność na rynkach farmaceutycznych w regionie poprzez przejęcia przedsiębiorstw, pan Donew nie dał jednoznacznej odpowiedzi. "Kiedykolwiek by się nie pojawiła taką możliwość, rozpoczynamy negocjacje, ale jest to proces, który zgłasza się na Bułgarskiej Giełdzie Papierów Wartościowych – mówi on. - Nie przestajemy szukać nowych możliwości, aby rozszerzyć własny udział na tych rynkach, na których jesteśmy już  obecni." Co oznacza, że pan Donew prawdopodobnie cały czas pozostaje w stanie przeczekiwania momentu do zrobienia tego, w czym jest najlepszy: wykonać swój następny ruch wygrywający.

Forbes magazine